Sandra & Sylwia

Dwie siostrzyczki...jedna malutka, druga troszkę większa. Z początku współpraca szła wolniutko...dziewczynki musiały sie ośmielić i oswoić z błyskami lamp. Z kwadransa na kwadrans szło coraz lepiej. Sandra - starsza, totalnie się wyluzowała...z Sylwią musielismy troszke pokombinować, ale uśmiech udało nam sie uchwycić - i to nie jeden. Ale prawda jest taka, gdyby nie "Hit-y" było by ciężko... ;o)